Ramadan

„Ramadan jest miesiącem szczególnego kontaktu z Bogiem. Poszczący doświadczając pragnienia i głodu solidaryzują się z głodującymi na całym świecie. Jest to również okres, w którym każdy może przemyśleć liczne problemy współczesności, takie jak: wojny, głód, nietolerancja religijna, czy nawet niszczenie środowiska naturalnego. Miesiąc ten powinien być dodatkowo wypełniony modlitwą i dobrymi uczynkami. Ramadan jest okresem pokuty i odpuszczeniem grzechów. Najistotniejsza jest intencja muzułmańskiego postu. Nie jest to praktyka umartwiania się ani zaprzeczenia prawom ciała. Post (saum) jest sposobem przerywania rutyny zaspakajania potrzeb codziennych oraz ćwiczenia ciała i ducha. Chodzi tu o umocnienie dyscypliny wewnętrznej i siły moralnej. Przestrzegania postu nie można praktycznie skontrolować, stanowi on lekcję najszczerszego bezinteresownego poświęcenia dla zyskania łaski Boga, który jako jedyny wie, czy wierny zachowuje post, czy też nie.” (Z biuletynu Muzułmańskiego Związku Religijnego w RP)

Ramadan, święty miesiąc w kalendarzu muzułmańskim, podzielił się nazwą z najdłuższym i najściślej przestrzeganym postem. Według tradycji, pierwszego dnia dziewiątego miesiąca Prorok otrzymał pierwsze objawienie Koranu, a było to wydarzenie ogromnej wagi, porównywalne do przekazania Mojżeszowi kamiennych tablic czy do Zwiastowania. Nic więc dziwnego, że początek miesiąca ramadan stał się dla muzułmanów początkiem Wielkiego Postu, dzięki któremu wierni mogą oczyścić się z grzechów i wyrazić swoją wdzięczność Bogu.

Ramadan jest postem szczególnym, nie tylko ze względu na swą wagę, ale i na unikalną formę, o ile bowiem „zwykły”, znany również w chrześcijaństwie, post ma charakter ilościowy (ograniczenie ilości przyjmowanych pokarmów) lub/i jakościowy (nie przyjmowanie pokarmów mięsnych), o tyle Ramadan nie jest w zasadzie ani taki, ani taki. W czasie Ramadanu wiernym nie wolno spożywać żadnych pokarmów ani napojów od wschodu do zachodu słońca każdego dnia trwania postu. Nie wolno również palić tytoniu i należy powstrzymywać się od mniejszych i większych uciech, także tych małżeńskich. Te ostatnie dozwolone są nocą z wyjątkiem ostatnich dziesięciu dni postu. Po zachodzie słońca można już jeść i pić normalnie, co zwykle przekłada się na niepohamowane obżarstwo, bo człowiek to stworzenie przekorne i sprytne, potrafiące zręcznie obejść każdy zakaz i z nawiązką wynagrodzić sobie jego uciążliwości. Oczywiście wielu wiernych zachowuje w tej mierze wstrzemięźliwość i rozwagę.

Wydawałoby się, że taki post to nie post i że łatwo sobie z nim poradzić. Wyobraźmy sobie jednak 40-stopniowy pustynny upał i połączmy go z religijnym zakazem picia wody. Ortodoksyjny muzułmanin nie powinien nawet śliny przełykać! To naprawdę wielki problem zwłaszcza wtedy, gdy trzeba normalnie iść do pracy albo… wybiec na boisko. Wielu piłkarzy, biorących udział w tegorocznym Mundialu, wyznaje islam i pragnie przestrzegać jego zaleceń. Przy brazylijskich upałach i wysiłku wkładanym w bieganie po zielonym polu jest to prawdziwy problem i nie lada udręka. Podczas jednego 90-minutowego meczu piłkarz może wypocić i stracić nawet 5 kilogramów!

Oczywiście, są wyjątkowe sytuacje, które od przestrzegania postu zwalniają: ciąża, karmienie piersią, miesiączka, ciężka choroba, osłabienie oraz podróż. Wspomniani piłkarze mogą zwrócić się do duchownego o zezwolenie na odłożenie postu. Ramadan można bowiem „odpracować” w innym terminie, jeśli wierny natrafi na przeszkody, którym nie może sprostać. Odbycie postu w innym terminie dotyczy między innymi kobiet, którym na post nie pozwoliła ciąża. Dzieci i starcy nie poszczą, choć wielu starszych ludzi podejmuje post dobrowolnie.

Dzień postu rozpoczyna się zjedzeniem posiłku suhur (przed świtem i przed poranną modlitwą) i wyrażeniem intencji (niyya), bowiem w świętym miesiącu otwarte są wszystkie wrota raju, a Bóg szczególnie łaskawie spogląda na nasze uczynki: wybacza grzechy, a dobro pomnaża. Każdy dobry uczynek w czasie Ramadanu to kapitał na dzień Sądu Ostatecznego. Każdy stara się jak może, by wypaść jak najlepiej w oczach Pana i czeka niecierpliwie aż nasza gwiazda umknie za horyzont i pozwoli zaspokoić nie tylko głód i pragnienie, ale i apetyt. Nocne ucztowanie w okresie Ramadanu stało się tradycją już wieki temu i nic nie powstrzyma wiernych przed rodzinnymi biesiadami, ciągnącymi się nieraz aż do pierwszego brzasku.

Wiadomo, że w takich warunkach trudno normalnie funkcjonować i pracować, dlatego turyści odwiedzający w czasie Ramadanu kraje muzułmańskie mogą napotkać na pewne niedogodności: zamknięte restauracje, opieszałość obsługi, spowolnione do granic możliwości tempo życia. Oczywiście nie dotyczy to turystów „resortowych”, którzy Ramadan czy nie, mają zapewnione „all inclusive”, cóż z tego, że służba zaspana i gderliwa. Każdy by gderał, gdyby jadł obiad o 2 w nocy i starał się zmagazynować wodę na cały długi dzień pracy, jak jakiś wielbłąd. I do tego najczęściej z dala od rodziny i rodzinnych biesiad.

Id-al-Fitr to dzień kończący 30-dniowy post. Najważniejszym wydarzeniem jest udział w porannym nabożeństwie, na które udają się całe rodziny, świątecznie ubrane i wypełnione radością oczyszczenia z grzechów. W tym dniu rozdaje się jałmużnę biednym i potrzebującym, bo id-al-fitr to również dzień miłosierdzia, które zresztą wpisane jest w „katechizm” dobrego muzułmanina. Bez miłosierdzia nie dostąpimy miłosierdzia.

Tegoroczny Ramadan rozpoczął się 28 czerwca i potrwa do 27 lipca. W Polsce będzie go obchodzić kilka tysięcy rodzimych muzułmanów, głównie Tatarów, i sporo napływowej ludności - studenci, biznesmeni, lekarze. Muzułmanie stanowią w Polsce niewielki odsetek, co nie znaczy, że ich tu nie ma.

Wczoraj dotarła do mnie przykra wiadomość o zbezczeszczeniu meczetu w Kruszynianach i sprofanowaniu miejscowego cmentarza. Wandale posłużyli się przy tym, między innymi, znakiem Polski Walczącej, co podwaja ich hańbę. Zrobili to w Ramadanie, więc uczynek ich zostanie im zapisany po wielokroć w niebiańskiej księdze po stronie „winien”.

Dziękując polskim Tatarom za to, że z nami są i że pielęgnują własne tradycje, chcielibyśmy jednocześnie życzyć im wszystkiego najlepszego z okazji Ramadanu, wytrwałości w wierze i tradycji i wszelkich bożych błogosławieństw.